tło

środa, 26 stycznia 2011

Choroba....

Dopadła mnie niestety infekcja...Od jakiegoś tygodnia walczyłam z katarem-katar wiadomo leczony nieleczony trwa 7 dni.....A po siódmym dniu u mnie zaczął się straszliwy kaszel..taki który w nocy nie pozwalał spać.Poszłam do mojego doktorka i okazało się że to początek zapalenia oskrzeli....Tak więc antybiotyk i raczej siedzenie w domu(raczej bo ciężko wykonalne w moim wypadku).tak więc raczej sobie siedzę poleguje..niestety wczoraj byłam zdechlak i więcej spałam niż byłam.Dziś niby już lepiej...może pofrywolitkuję....Póki co otulam się w wełniany szal(zrobiony kiedyś już tam)i popijam ciepłą herbatkę z cytrynką...A od poniedziałku ferie  mają i moje dzieci i ja....Mogę spać dłużej tak do 8....

piątek, 21 stycznia 2011

Szydełkowe zmagania

Jakiś czas temu pisałam że nie mogę dokończyć zaczętej już dawno temu serwetki....Niestety zbrakło mi kordonka a nie mogłam w żadnej znajomej pasmanterii poszukać.Dałam też ogłoszenie na forum" nasze hobby"jeśli ktoś nie zna-zapraszam Tutaj.Od zanjomej z tego forum dowiedziałam się że już nie produkują  tego kordonka-a był to kordonek z Aniluxu z Jeleniej Góry..Wczoraj przy okazji załatwiania pewnych spraw służbowych wstąpiłam z mężem do pewnej nieznanej mi pasmanterii i o dziwo mieli tam ten kordonek...Oczywiście zaraz kupiłam w ilości 5 szt..a oprócz tego jeszcze kilka innych rzeczy...oto one

czwartek, 20 stycznia 2011

Pierwsze Candy Marzycielki

Zapraszam was na Candy u Marzycielki...to jej pierwszy raz...Zapraszam was do odwiedzenia jej bloga i uczestnictwa w zabawie....Tutaj

Myszorek

Chcę wam przedstawić Myszorka...starszego brata Angeliny.Szydełkowałam ja...zszywał,przyszywał mój syn....Uważam bowiem że facetowi zawsze przyda się taka umiejętność.Mam też świadomość tego że wychowuje go dla innej kobiety...mi samej miło by było gdyby mój mąż sam przyszywał sobie guziki do koszuli(tak jak np. mój brat ....).nie mówię tego dlatego że jestem leniwa....dzięki takim umiejętnościom facet nie bywa taki bezradny podczas kryzysowej sytuacji....

sobota, 8 stycznia 2011

Cuda do wygrania

TUTAJ-przejdziesz do bloga
Do wygrania przepiękny zestaw materiałów i dodatki ....Dodatkowe kupony materiałów...kolorystyka nagrody -różowa...ale jest też inna opcja...jednym słowem do wyboru do koloru...

Moje serwetki

 Kiedyś pisałam o tym że swego czasu zakochana  byłam w szydełku i powstało z tej miłości wiele pięknych(bardziej lub mniej)rzeczy.Przy okazji wyjmowania ich z szaf i szklanych półek(których dużo u mnie),prania i krochmalenia ...kilka z nich


czwartek, 6 stycznia 2011

Pracowite świeto

Dziś święto.Czas wolny spędziłam na uczeniu dziecka jazdy na łyżwach i dzierganiu myszorka dla synka.Oczywiście mimo iż prawie cały zrobiony to jeszcze nie skończony.Żeby odetchnąć od szydełka(frywolitki w puszcze zamknięte czekają na natchnienie)usiadłam do maszyny powstała poduszeczka do walających się wszędzie igieł.Poświęciłam na nią kawałek starych spodni..

wtorek, 4 stycznia 2011

Angelina

Ostatnio po wielkich błaganiach córki powstała Angelina....dzięki wskazówkom    " mysztrzyni"  Bovary powstała moja własna myszka.Mam już zamówienie na podobną tylko chłopca od synka....Idealna ona nie jest ale sprawiła wiele radości mojej córce i to jest najważniejsze