tło

piątek, 12 listopada 2010

Kolejne zaproszenie

Zapraszam chętnych do kolejnej zabawy na stronach które odwiedzam oto linktutaj

Candy

Zapisłałam się do kolejnej zabawy...zapraszam zainteresowanych tutajhttp://cro-tat.blogspot.com

Moje pasje

Żeby nie było że tylko frywolitka i szycie ubranek dla dziecięcych lalek...robię też serwetki na szydełku oto dwie z wielu które goszczą na moich półkach(koszmar krochmalenia)lecz moje ego wzrasta gdy ktoś z odwiedzających mnie je podziwia i chwali.....

środa, 10 listopada 2010

Wyzwania

Wczorajsze popołudnie spędziłam porządkując ogródek..trochę jeszcze pracy w nim zostało...mam wiele roślin które wymagają okrycia na zimę...W nagrodę za wczorajszą pracę mam dziś katar.Wczoraj wieczorem synek postawił mi wyzwanie bym zrobiła jakieś ubrania dla jego Kena bo zima idzie.Najlepiej żeby było coś ciepłego.Postanowiłam więc zrobić swetr,szalik i czapkę(zdjęcie poniżej).Dziśrano stwierził że wszystko fajnie ale spodni mu nie zrobiłam......: (   No i jak tu dogodzić facetom...A serwetka robi się nadal...kończę 3 okrążenie

poniedziałek, 8 listopada 2010

Deszczowo...nastrojowo...

Ostatnie dni tak jak i dzisiejszy przykuwają mnie w domu.Dzięki temu mogę trochę popracować inaczej.Wczorajsza niedziela była zbyt piękna aby spędzać ją w domu.wiec spędziliśmy ją aktywnie spacerując i bawiąc się w ogrodzie.Był wiatr i puszczaliśmy latawce.Nie myślcie sobie że siedzę i próżnuję.Z braku koszyczków postanowiłam na szybko zrobić sobie pojemnik do szpargałów w technice papierowej wikliny.Takie coś powstało w piątek wieczorem .

wtorek, 2 listopada 2010

Dla córeczki....

Moja córunia poprosiła mnie o garderobę dla lalek barbie.Szperałam trochę w necie i zanlazłam wiele wzorów ciekawych strojów.Pamiętam gdy byłam mała sama swoim lalkom stroje szyła..najpierw ręcznie potem na maszynie-takiej z pedałem i kołem.Kilka strojów z tamtych lat jeszcze się znalazło na strychu domu rodzinnego-córa zabrała do domu i podziwiała.Szycie idzie topornie z braku czasu...i tak dziwię się że mogę obywać się bez snu(prawie bo jakieś 4-5 godzin spać muszę).oto jedna z kreacji..spódnica i wdzianko...

poniedziałek, 1 listopada 2010

1 Listopad

Dzień wszystkich świętych...czyli wszystkich nas.Jest to dzień świąteczny dla wszystkich,lecz według mnie ważniejszy jest dzień jutrzejszy czyli dzień zmarłych.Jutro odwiedzając groby zmarłych możemy jednej zbłąkanej duszy dopomóc aby uzyskała odpust zupełny..i za rok mogła obchodzić dzień wszystkich świętych-czyli chwała tym co są w niebie.Przed tymi uroczystościami mieliśmy z mężem problem z naszymi dzieckami.Bo pytanie dlaczego nie obchodzimy haloowen?Bo dzieci w stanach mają lepiej bo mogą w ten dzień dostawać cukierki(durne bajki z satelity).A przecież w naszej kulturze też są dni gdy dzieciaki mogą chodzić po domach i dostawać słodycze-śmingus dyngus czy kolędowanie...Szkoda że to zostało zapomniane i wyparte z naszej Polskiej tradycji zwłaszcza w miastach bo na wsi jeszcze to istnieje..choć ludzie się wstydzą by ich dziecko chodziło od domu do domu i "żebrało",właśnie takie komentarze potem są.Szkoda wielka szkoda.....

Zapraszam..

Zapraszam wszystkich odwiedzających do zapoznania się z tą stronką tutaj oprócz pięknych rzeczy jakie można zobaczyć wymianka. . w której też uczestniczę(może się uda coś wygrać)podobno szczęście sprzyja początkującym żółtodziobom...nagroda przepiękna