tło

wtorek, 6 grudnia 2011

przygotowania do świąt

Dawno mnie tu nie było.Lecz zawirowania w moim życiu osobistym nie pozwalają mi na życie pełnią życia.Ale nie zamierzam tu znów narzekać jak to miało miejsce w kilku poprzednich wpisach.Chcę się wam pochwalić moja pierwszą świąteczną kartą jaką wykonałam w tym roku.Od jakiegoś już czasu zachwycam się kartkami innych robionymi haftem matematycznym.Technika ta wydawała mi się bardzo skomplikowana i czasochłonna.W końcu odważyłam się i ja.Wzór poszukałam w necie i tak oto przy wyjaśnieniach na blogu Agnieszki która zielonym masą takim jak ja wyjaśnia to łopatologicznie TUTAJ zabrałam się do mojej dziewiczej kartki. Oto efekty..jeszcze nieskończonej kartki.Zrobiłam ją w jeden wieczór zachwycona prostota tej techniki.Zdjęcia robione przy świetle lampki.Postaram si ę ja potem pokazać w całości sfotografowana przy dziennym oświetleniu wraz z inną kartką którą mam zamiar dzisiaj(jeśli nic mi nie przeszkodzi)skończyć.