tło

czwartek, 15 września 2011

Zaradnym być....

Wiele razy przeglądając różne blogi...strony z twórczością,robótkami itd.zastanawiałam się czym te kobiety zajmują się że maja czas na to wszystko.Moja pasja jest i jakby zawsze ze mną była...bo moja mama haftował,szydełkował itd.jako mała dziewczynka patrzyłam na nią i podziwiałam.Teraz sama jestem mamą...mam dom ogród,firmę i moje pasje na które nie mam czasu...Wiec albo zbyt dużo mam na głowie albo jakaś niezaradna jestem....Jak wy to robicie kobitki chodzicie do pracy,też macie domy czy mieszkania i dzieci...i macie na to wszystko czas..podziwiam i zazdroszczę zaradności....

piątek, 9 września 2011

Zaduma...

Metryczka powstaje nadal...są dni że rośnie w oczach i takie że jest nietknięta.Do niedzieli raczej do niej nie usiądę bo nasze stowarzyszenie w sobotę(jutro)organizuje piknik"Babie lato"Wiadomo..to lato należało do nas...bab z wioski i leci babie lato więc nazwa jak najbardziej na czasie.Dziś spotykamy się by gotować zupę chrzanową którą to osoby przybyłe na piknik będą mogły zakupić za symboliczną kwotę...naleweczka jest teraz zlewana,będzie doprawiona miodem i mam nadzieję że będzie na nią popyt.Obok zdjęcie zalanego spirytusem chrzanu..jak widać ma piękny złocisty kolor..a smakuje...jednym słowem trunek dla odważnych,najlepiej spożywać w ilościach aptekarskich.