tło

poniedziałek, 21 października 2013

Jesień...

Moje haftowanie jesieni dobiegło końca...nie nie skończyłam a odłożyłam na potem.Niestety mimo chęci by skończyć hafcik z październikiem nie dałam rady.Haft idzie do pudełka gdzie poleży do następnej jesieni.Teraz w wolnym czasie szykuję się do salowego zadania.Szykuję i obrabiam wstępnie kanwę i zestaw mulin.Bo już z pierwszym błyskiem listopada salowe wyzwanie.A oto efekt mojej dotychczasowej pracy nad madame jesień....Nie jest idealna...ale...i tak się cieszę, robiona głównie wieczorami....