Oto moja wymarzona serwetka -obrus która od jakiegoś pół roku stoi w miejscu.Kordonek nazywa się srwetkowa-kolor bursztynowy.Dostałam trzy sztuki w prezencie-niestety były bez banderoli bo to taka końcówka która komuś została i się pozbył.Zaczęłam robić z niej serwetkę na stolik okrągły-kolorystycznie pasuje mi do wystroju jednego z pokoi.Niestety zabrakło mi trochę do ukończenia.Jakby ktoś trafił na taki kordonek proszę o wieści bo może byłby tak miły i zakupił go dla mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz