Żeby nie było że tylko frywolitka i szycie ubranek dla dziecięcych lalek...robię też serwetki na szydełku oto dwie z wielu które goszczą na moich półkach(koszmar krochmalenia)lecz moje ego wzrasta gdy ktoś z odwiedzających mnie je podziwia i chwali.....
Jest co chwalić serweteczki śliczne:) kiedyś siostra mamy uczyła mnie szydełkować, ale nic z tego, to nie dla mnie :( Pozostaje mi tylko podziwiać pracę innych. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta serwetka! Podziwiam ją tym bardziej, że sama bym takiej nie zrobiła. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuń