tło

sobota, 8 stycznia 2011

Moje serwetki

 Kiedyś pisałam o tym że swego czasu zakochana  byłam w szydełku i powstało z tej miłości wiele pięknych(bardziej lub mniej)rzeczy.Przy okazji wyjmowania ich z szaf i szklanych półek(których dużo u mnie),prania i krochmalenia ...kilka z nich


4 komentarze:

  1. piękne, ja nie mam cierpliwości do szydełka, wolę pędzel:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam zdolności szydełkowych, dla mnie to czarna magia :)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne serwety, zdolniacha z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń